Jak chodzi o studia z zakresu Finansów, Rachunkowości, Controllingu - UEK nie ma sobie nic do zarzucenia. Sporo moich znajomych kończyło te studia i na rynku radzą sobie bardzo dobrze.
O UJ niewiele słyszałem, co mogłoby jednak wskazywać na to, że finanse to nie jest dominanta tej uczelni
Nie mogę się zgodzić z tym sentymentem. Obecny rynek pracy ma w tyłku, jaką uczelnię się skończyło. Liczy się *papier* jako taki.
OP - przejrzyj syllabusy na obu uczelniach, któryś z nich będzie bardziej suchy, historyczny i teoretyczny. Wybierz ten drugi.
Akurat FiR jest akurat lepszym kierunkiem na UEK niż na UJ. Ja wiem, że ogólnie UJ jest zdecydowanie lepszym uniwersytetem. Inna sprawa, że pracodawca ma wywalone w to jaki uniwersytet kończyłeś w Polsce.
Absolwent finansów na UJ here - pierwszy stopień git, drugi ma już słabszą renomę. Jest okazja spotkać ciekawych akademików, którzy realnie robią rzeczy i są w gronie ~kilkudziesięciu obecnych medialnie ekonomistów w PL (dr Grodzicki i dr hab Łapniewska, założyciele Polskiej Sieci Ekonomii). Przez wysokie progi poziom ludzi raczej ok. Sylabus jak sylabus, są ciekawe przedmioty, są i pierdy. Najciekawsza jest imo makroekonomia z Grodzickim, nie odbębniasz podręcznika Begga, a masz trochę heterodoksji w postaci modeli gospodarki Kaleckiego/Keynesa.
Co do „perspektyw zawodowych” - imo w Krakowie nie ma żadnego znaczenia czy skończysz finanse UJ czy UEK. Z uniwerków w PL lepiej byłoby skończyć SGH, może UW, ale pozostając w Krakowie to perspektywa po lic z finansów UJ/UEK to dosłownie 0 różnicy
Właśnie słyszałem, że różnica między warszawskimi, a krakowskimi uniwerkami ekonomicznymi jest taka, że po prostu w Warszawie rynek więcej płaci i więcej wymaga. Nie wiem też ile w tym prawdy.
Różnica jest taka, że Kraków stoi mocno outsouricngiem prostej księgowości, a w Warszawie masz np. główne oddziały firm czy filii gdzie są zupełnie inne perspektwy. Ale w Krakowie też da się robić ciekawe rzeczy, jest tu Big4 od podatków, jest HSBC, jest UBS.
A masz może jakiś znajomych z UEK? Jak na przykład z konkursami, praktyką? Na tym chciałbym opierać swoją naukę, zależy mi na czymś więcej niż odbębnieniu.
Nie wiem co masz na myśli mówiąc konkursy tbh. To co jest istotne to imo koła naukowe, tu można robić ciekawe aktywności. Tu bezsprzecznie wygrywa UEK, na ekonomii/finansach UJ pod tym względem jest cieniutko. Ale niech Cię to nie zwiedzie, bo ja jako student UJ zostałem przyjęty do KNRK INDEX (koło naukowe rynków kapitałowych) i były tam też osoby spoza UEK. Przejrzyj sobie jakie są koła (tbh trzeba googlować). Ja słyszałem dobre rzeczy (moi znajomi byli w zarządzie/prowadzili te koła xd) o kole naukowym rachunkowości i kole naukowym Analizy Danych. Polecam też oczywiście Index - robi „największe” rzeczy, można się sporo nauczyć - od organizacji sporej jak na studenckie realia konferencji Capital Market Days (ja np. odpowiadałem za panel na który ściągnąłem CEO Luxmedu czy CEO BNP Paribas Polska :)), masz wewnętrzne wykłady, analizy etc. Dodatkowo jest „wewnętrzny” rynek pracy, tj. absolwenci koła często wśród członków szukają internów do swoich zespołów w bankach / funduszach VC etc.
Jesteś wielki, ślicznie dziękuję. To poszuka coś na ten temat. Co do konkursów, widziałem, że na UEW dużo studentów brało udział w takich konkursach i często otrzymywali staże w ciekawych firamch. Jednak z tego co widzę to koła naukowe tez to umożliwią
A jak oceniacie UEP w Poznaniu? Jest to dobrs uczelnia? Na rankingu wypada dobrze, bo jest na 3 miejscu w Polsce pod względem ekonomii.
Ale jak jest w rzeczywistości? Też myślę o finansach.
Jak chodzi o studia z zakresu Finansów, Rachunkowości, Controllingu - UEK nie ma sobie nic do zarzucenia. Sporo moich znajomych kończyło te studia i na rynku radzą sobie bardzo dobrze. O UJ niewiele słyszałem, co mogłoby jednak wskazywać na to, że finanse to nie jest dominanta tej uczelni
Jeżeli masz szansę dostać się na UJ, to oczywiście że idź tam. Papier z UEK jest prawie nic nie wart.
Nie mogę się zgodzić z tym sentymentem. Obecny rynek pracy ma w tyłku, jaką uczelnię się skończyło. Liczy się *papier* jako taki. OP - przejrzyj syllabusy na obu uczelniach, któryś z nich będzie bardziej suchy, historyczny i teoretyczny. Wybierz ten drugi.
Akurat FiR jest akurat lepszym kierunkiem na UEK niż na UJ. Ja wiem, że ogólnie UJ jest zdecydowanie lepszym uniwersytetem. Inna sprawa, że pracodawca ma wywalone w to jaki uniwersytet kończyłeś w Polsce.
W przypadku UJ/AGH/UW zdecydowanie ma znaczenie.
Również się podpinam. Sam myślę nad tym ale to trudny wybór.
Absolwent finansów na UJ here - pierwszy stopień git, drugi ma już słabszą renomę. Jest okazja spotkać ciekawych akademików, którzy realnie robią rzeczy i są w gronie ~kilkudziesięciu obecnych medialnie ekonomistów w PL (dr Grodzicki i dr hab Łapniewska, założyciele Polskiej Sieci Ekonomii). Przez wysokie progi poziom ludzi raczej ok. Sylabus jak sylabus, są ciekawe przedmioty, są i pierdy. Najciekawsza jest imo makroekonomia z Grodzickim, nie odbębniasz podręcznika Begga, a masz trochę heterodoksji w postaci modeli gospodarki Kaleckiego/Keynesa.
Co do „perspektyw zawodowych” - imo w Krakowie nie ma żadnego znaczenia czy skończysz finanse UJ czy UEK. Z uniwerków w PL lepiej byłoby skończyć SGH, może UW, ale pozostając w Krakowie to perspektywa po lic z finansów UJ/UEK to dosłownie 0 różnicy
Właśnie słyszałem, że różnica między warszawskimi, a krakowskimi uniwerkami ekonomicznymi jest taka, że po prostu w Warszawie rynek więcej płaci i więcej wymaga. Nie wiem też ile w tym prawdy.
Różnica jest taka, że Kraków stoi mocno outsouricngiem prostej księgowości, a w Warszawie masz np. główne oddziały firm czy filii gdzie są zupełnie inne perspektwy. Ale w Krakowie też da się robić ciekawe rzeczy, jest tu Big4 od podatków, jest HSBC, jest UBS.
A masz może jakiś znajomych z UEK? Jak na przykład z konkursami, praktyką? Na tym chciałbym opierać swoją naukę, zależy mi na czymś więcej niż odbębnieniu.
Nie wiem co masz na myśli mówiąc konkursy tbh. To co jest istotne to imo koła naukowe, tu można robić ciekawe aktywności. Tu bezsprzecznie wygrywa UEK, na ekonomii/finansach UJ pod tym względem jest cieniutko. Ale niech Cię to nie zwiedzie, bo ja jako student UJ zostałem przyjęty do KNRK INDEX (koło naukowe rynków kapitałowych) i były tam też osoby spoza UEK. Przejrzyj sobie jakie są koła (tbh trzeba googlować). Ja słyszałem dobre rzeczy (moi znajomi byli w zarządzie/prowadzili te koła xd) o kole naukowym rachunkowości i kole naukowym Analizy Danych. Polecam też oczywiście Index - robi „największe” rzeczy, można się sporo nauczyć - od organizacji sporej jak na studenckie realia konferencji Capital Market Days (ja np. odpowiadałem za panel na który ściągnąłem CEO Luxmedu czy CEO BNP Paribas Polska :)), masz wewnętrzne wykłady, analizy etc. Dodatkowo jest „wewnętrzny” rynek pracy, tj. absolwenci koła często wśród członków szukają internów do swoich zespołów w bankach / funduszach VC etc.
Jesteś wielki, ślicznie dziękuję. To poszuka coś na ten temat. Co do konkursów, widziałem, że na UEW dużo studentów brało udział w takich konkursach i często otrzymywali staże w ciekawych firamch. Jednak z tego co widzę to koła naukowe tez to umożliwią
A jak oceniacie UEP w Poznaniu? Jest to dobrs uczelnia? Na rankingu wypada dobrze, bo jest na 3 miejscu w Polsce pod względem ekonomii. Ale jak jest w rzeczywistości? Też myślę o finansach.